www.jezpigmejski.fora.pl - Jeż Pigmejski Forum - kulturalnie i na temat

Forum www.jezpigmejski.fora.pl Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
oswajanie jeża

Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jezpigmejski.fora.pl Strona Główna -> Porady dotyczące zachowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

lady
Sympatyk jeży




Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:09, 01 Cze 2011    Temat postu: oswajanie jeża

Kupiłam tydzień temu jeżyka ma 2 miesiące, samice odm. cynamon, waży 200gram, je karmę royal canin 34, saszetke whiskas juniora. Mam problem z oswojeniem, gdy dotykam fuka trzęsie się i stroszy kolce. Przy każdym wyjęciu z terrarium załatwia swoje potrzeby, czy jest to normalne ?

Jak najlepiej oswoić jeża, codziennie wyciągać czy może w inny sposób? W sklepie zoologicznym był w małym akwarium około 25 litrowym na trocinach bez żadnych innych rzeczy, u mnie ma terrarium 80cm z trocinami i chipsami kokosowymi, oraz wyżłobiony w środku duży pień który miał służyć jako domek jednak jeż nie jest zainteresowany mieszkaniem w nim, śpi wkopany nieco w trociny, da się jakoś go zachęcić do przeprowadzki ?

Po jakim czasie powinna się oswoić ?

Czy powinnam iść z nią do weterynarza na odrobaczenie i tym podobne ? Kiedy najlepiej iść?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

jezafrykanski.pl
Administrator




Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:43, 05 Cze 2011    Temat postu:

Witam,
Kupno jeża ze sklepu zoologicznego często nie jest dobrym pomysłem ponieważ oswajanie go jest bardzo długotrwałe. My swoje jeże też kupiliśmy ze sklepu i oswajanie trwało ponad 2 miesiące.
A teraz odpowiedzi:
1. Jeż nie powinien przy każdym wyjęciu z terrarium załatwiać swoich potrzeb chyba, że robi to do kuwety wyjętej z jego terrarium. Należy zauważyć czy odchody nie są koloru ciemno zielonego. Jeżli są to znaczy, że jeż robi to z ogromnego stresu. Nasza Lilo też tak robiła na samym początku. Wówczas najlepiej jeża zostawić w spokoju żeby się zaaklimatyzował i początkowo dać mu jedynie wąchać nasze dłonie i poczekać aż sam postanowi na nie wejść. Można próbować karmić jeżyka z ręki to jest bardzo pomocne.
2. Nasze jeże też u hodowcy nie miały domków ani akcesoriów. U nas z domku Stich zaczął korzystać od razu Lilo natomiast po 2-3tygodniach. Nie należy jeża przymuszać ani mu domku zabierać. Po jakimś czasie uzna go za bezpieczne miejsce i się tam przeniesie. Można w srodku umieścić mu małe szmatki to z pewnością jeżyka zachęci.
Bardzo ważne jest żeby jeż miał kołowrotek o średnicy min 28cm. Ponieważ bez niego się otłuści i będzie chorował.

Co do fukania to można założyć, że młody jeż w wieku do 6 mies może właśnie zmieniać igły (zmiana trwa około 30dni i zasadniczo nie da się jej przeoczyć bo przy każdym wyjęciu jeżą pozostają na dłoniach czy podłodze igły) a to powoduje, że jeż się złości bo swędzi go i boli skóra. Ten okres akurat należy przeczekać. Gdy to się skończy oswajanie z pewnością pójdzie dużo łatwiej.

Odnośnie odrobaczania. To dobrym środkiem odrobaczającym jest podanie kilku porcji buraka. Nie widzimy sensu faszerować jeżyka chemią jeżeli nie ma oznak robaków. Żadne inne rzeczy weterynaryjne nie dotyczą jeży, poza oczywiście przypadkami kontuzji czy wypadków.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Maciej
Sympatyk jeży




Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:47, 06 Cze 2011    Temat postu:

Dodam jeszcze swoje trzy grosze - w kwestii "dotykany jeż się stroszy i fuczy".
Nawet bardzo oswojony jeż źle odbiera szybkie ruchy wokół siebie, nigdy też nie lubi być dotykany przez rękę, której wcześniej nie powącha, szczególnie ważne, żeby ją zobaczył (to czego nie widać jest przerażające).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bialy_delfin
Sympatyk jeży




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białe Błota

PostWysłany: Czw 18:01, 11 Sie 2011    Temat postu: Oswajanie c.d.

Witam,
Ja mam jeżynkę od 5 dni. Ma piękne terrarium (bo wykonane przez Pana Macieja Smile, domek, kołowrotek i kuwetę. Ma na imię Bańka i jest słodka, ale problem jest w tym, że chyba bardzo się nas boi. Kierując się instrukcjami na stronach internetowych, włożyłam jej do terrarium moją koszulkę, żeby przyzwyczaiła się do zapachu. Oprócz tego 3 dnia udało się ją przekonać, żeby powąchała nasze ręce. Natomiast cały czas, jak tylko zbyt szybko zmierzamy w jej kierunku, to od razu się chowa. Po czym fuka i zaczyna zwijać się w kulkę.

Oprócz tego, pomimo faktu, że posiada piękny domek ze szmatkami w które może się zawijać, od 2 dni śpi w kuwecie, a od wczoraj zaczęła znosić sobie do niej trocinki. Tak, że dziś rano była już ich cała sterta. wiąże się to z tym, że oczywiście się tam już nie załatwia, ale za to wszędzie indziej. na początku przenosiłam wszystkie odchody do kuwety, ale teraz jest tam kupa trocin. Ponadto problemem jest kołowrotek. Jest fajnie, bo Bańka kręci się w nim nawet przy nas, za to oprócz kręcenia się zrobiła sobie w nim kolejną toaletę. Codziennie myję kołowrotek, ale każdego kolejnego ranka jest tak samo...

Co mam zrobić, czy usunąć na razie kółko? i co zrobić, żeby Bańka nie mieszkała w swojej toalecie? Jest jeszcze jeden problem. W najbliższym czasie będzie trzeba naszą małą jeżynkę umyć, bo nie mam pojęcia w jaki sposób, na jest plecach znalazła się kupka i nie chce się odkleić. Ale jak wykapać jeżyka, jak jest nieoswojony?

Co do spania w toalecie to mam pewien pomysł. nad kuweta jest lampka grzewcza, natomiast jej domek jest w drugim końcu terrarium. Może ona śpi w kuwecie, bo jest tam cieplej?

Co o tym wszystkim myślicie?proszę o pomoc...

Pozdrawiam, Natalia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

jezafrykanski.pl
Administrator




Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:45, 28 Sie 2011    Temat postu:

Witam,
Odpowiem niestety z małym opóźnieniem (wakacyjnym)
Fukanie i stroszenie po 5 dniach to na prawdę normalny odruch jeżyka, szczególnie jeżeli nie był oswajany przez poprzedniego właściciela.
Jeżyki mają bardzo słaby wzrok więc za każdym razem gdy zbliżamy się zbyt szybko w ich kierunku a one nie zdążą poczuć zapachu będą się stroszyć, chociaż niekoniecznie aż zwijać w kulkę. Czasami najlepszą metodą jest po prostu przyzwyczajanie jeżyka do naszej obecności trzymając go na kolanach aż się nie rozwinie np siedząc na komputerze Smile Po kilku takich sesjach nasze jeżyki zawsze są coraz odważniejsze. A po jakimś czasie prawie się nie stroszą, Lilo i Stich już od nie wiem jak dawna nie zwinęły się nawet w kulkę.

Odnośnie kołowrotka niestety muszę powiedzieć, że ten "problem" nieczystości dotyczy każdego jeżyka, no u nas jedynie Stich korzysta z kołowrotka zdecydowanie mniej intensywnie więc nie brudzi go aż tak. Jednakże codzienne jego sprzątanie to konieczność a zabranie kołowrotka spowoduje, że jedynka się obtłuści i zapewne stanie się ospała.

Kąpiel jeżyka polecam pod prysznicem, szamponem dla szczeniąt i miękką szczoteczką np dla niemowląt. Potem koniecznie porządne suszenie. Ta szczoteczka powinna pomóc w usunięciu brudu z igiełek. Niektórzy polecali ułożyć mokry ręcznik żeby jeżyk w wannie po nim chodził to przy okazji pazurki i łapki sobie wyczyści. Warto potem jeżyka posmarować oliwką dla niemowląt, to zapobiegnie łuszczeniu się skóry lub jej pękaniu.

Co do spania w kuwecie to niestety można jedynie próbować jeżyka z niej wyciągać, jeżeli sama do tej pory nie zmieniła miejsca do spania. Wówczas przestanie się w kuwecie czuć jak w domku i być może zacznie w ten sposób prawidłowo z niej korzystać. My obecnie pod kołowrotkami mamy dość płytkie pudełka z peletami i to nieco pomaga w utrzymaniu czystości i jest niejako drugą ich kuwetą. Może dzięki temu rozwiązaniu Pani jeżynka nie będzie załatwiała się wszędzie.
Ps. Nie sądzę, że w przy spaniu w kuwecie chodziło o temperaturę niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Micza
Wysoki jeżoznawca




Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 11:56, 02 Wrz 2011    Temat postu:

mam bardzo podobny problem, jeżynka nawet nie daje się dotknąc bo odrazy fuczy, zwija sie w kulke i stroszy. Do kuwety też nie chce sie załatwiać tylko wysypuje żwirek poza nią. Mam ją od 5 dni, gdy wiozłem ją do domu to wyszła z pudełka i spacerowała po aucie i widocznie jej sie to podobało ale gdy tylko zblizyłem dłonie to fuczała i zwijała sie w kulkę. Dałem jej kawałek mojej koszulki, spi z nim w domku, opluła się też tym zapachem. Co robić dalej zeby ją oswoic?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bialy_delfin
Sympatyk jeży




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białe Błota

PostWysłany: Pią 20:55, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Po pierwsze to bardzo dziękuję za odpowiedź Pani Kasiu, po drugie to zauważyłam, że jest u mnie poprawa. Tak jak pisze Micza, pierwszy tydzień był trudny, bo tak na prawdę to oboje z mężem nie wiedzieliśmy jak się za to wszystko zabrać, żeby było lepiej i szło w dobrym kierunku. Ale stwierdziliśmy, że trzeba wyjmować jeżyka z terrarium czy tego chce czy nie chce co najmniej na 30 minut dziennie.
Wyjmuję go w rękawicach, żeby mnie nie pokłół. Kładę go sobie na kolanach albo na tapczanie i czekamy żeby się rozwinął (tak też radziła Pani Kasia). Jak już się rozwinie, co na marginesie jest bardzo pocieszne, zaczyna chodzić, to powolutku trzeba mu podsuwać rękę, żeby ją powąchał.
Jak już jest odważniejszy - daje się podrapać pod bródka, można spróbować go wziąć na ręce. Ja podnoszę go pod brzuszek. Jak już się go podniesie to już jest ok.
Później można go trochę pościć po pokoju. Mój jest bardzo szczęśliwy, jak może sobie powąchać i okurzyć się co nie co.

Co do spania w kuwecie, to też jest poprawa - bo już tego nie robi. Ale dokonałam tego przez wyjęcie kuwety z terrarium na tydzień. Jak jej nie było spał w swoim domku i widocznie się do niego przyzwyczaił. Jak wstawiłam kuwetę, to zaczął z niej korzystać jak należy. Prawie zawsze. Z tym tylko, że jak załatwi się w innym miejscu, to trzeba przenieść to do kuwety. To skutkuje.

Zauważyliśmy, że trzeba dużo cierpliwości, żeby oswoić jeżyka. Tym bardziej, że mojemu zaczyna wypadać coraz więcej igiełek, czyli na razie milszy to on nie będzie...Sad

Trzeba czekać. Życzę powodzenia Micza!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Micza
Wysoki jeżoznawca




Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 22:19, 02 Wrz 2011    Temat postu:

No moja jeżynka (No-No) jest taka że wsadze reke, powącha ją ale potem np usłyszy kroki kogos w domu i zwija sie w kulke dalej i fuczy Sad no ale postaram sie ją tak jak radzicie, wyjmowac w rękawicach i oswajac "na siłe"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bialy_delfin
Sympatyk jeży




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białe Błota

PostWysłany: Sob 12:21, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Very Happy Spoko moja też tak robi! Ale trzeba ją wyjmować, żeby przyzwyczaiła się do tych wszystkich "domowych" dźwięków, takich jak kroki, czy telewizor.

Tylko cierpliwość nam pomoże...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

jezafrykanski.pl
Administrator




Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:21, 04 Wrz 2011    Temat postu:

Jeżeli do tego jeżyki nie były trzymane w domu czyli nie znały dźwięku telewizora czy odkurzacza to już wyzwanie. My na początku gdy Lilo była mała wypuszczaliśmy ją podczas gdy oglądaliśmy film wieczorem, i po kilku seansach zaczęła ignorować te dźwięki.
Odkurzacz był nieunikniony bo używamy go do sprzątania terrariów i pokoju, z którym mieszkają jeżyki ale Lilo i Stich nie zwracają na niego uwagi, jednak Carmen wpada w panikę i stroszy się przez kolejne 15 minut po wyodkurzaniu. Myślę, że z wiekiem to mija.
Jeże ogólnie nie lubią kroków, boją się tego, że nie wiedzą kto idzie, nasze gdy usłyszą, że rozmawiamy to nie uciekają ale jak idzie się do nich w milczeniu to uciekają do domków lub zastygają w bezruchu, aż nie usłyszą kto wszedł.
Spania w kuwecie rzeczywiście najłatwiej oduczyć wyciągając kuwetę na jakiś czas.
A jeżeli jeżyk wyraźnie lubi biegać po mieszkaniu warto po wyciągnięciu go z terrarium czasami po prostu od razu dać mu pobiegać, wówczas zacznie kojarzyć ręce z zabawą i sam zacznie na nie przychodzić (tak przynajmniej było z naszą Lilo)
Możecie spróbować przekupstwa jedzeniem ale u nas działa tylko melon i dla Carmen gotowane jajko, podobno jeże lubią czekoladę i cukier czy płatki śniadaniowe na pewno warto sprawdzić Smile
Mam nadzieję, że wasze jeżyki szybko się oswoją Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Michu
Sympatyk jeży




Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:04, 04 Paź 2011    Temat postu:

Witam,
A ja mojego jeżyka mam od 4 dni. Nawet nie wiem, czy to jeż czy jeżynka. Pochodzi ze sklepu i podobno ma pół roku. Od wczoraj próbuję brać go na ręce. Początkowo trochę fuczy i się stroszy, ale po chwili się uspokaja. Nie ma jeszcze swojego kołowrotka (mam nadzieję, że kurier do jutra dowiezie). Ma za to terrarium 100cm i biega po nim w nocy wesoło. Ale tylko po ciemku. Czy to normalne, że przy świetle nie chce nawet się ruszyć? Wieczorem jak słyszę, że biega i wchodzę do pokoju to od razu zastyga w bezruchu, albo się chowa do domku. I tak siedzi. Jak zgaszę światło to od zaczyna się ruszać. Czy to normalne i oznacza po prostu że jeszcze się nie przyzwyczaił do mojej obecności?

Drugie pytanie odnośnie odrobaczenia. Ile to jest 'kilka porcji' buraka i w jakiej formie ma ten burak być podany. W sklepie podobno zapewniali, że z jeżykiem wszystko ok, ale skoro burak ma mnie upewnić, to chyba nie zaszkodzi go podać, prawda?

Z góry dziękuję za odpowiedzi Smile

PS. Jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak podkładam mu rękę w terrarium, to dzisiaj już 2 razy podszedł do niej (aczkolwiek nieśmiało). Najpierw zaczyna wąchać, potem chwilę liże językiem (bardzo śmieszne uczucie), a potem próbuje złapać zębami. Czy jemu się wydaje, że skoro parę razy dałem mu z ręki coś do jedzenia, to moje palce wg niego też są jedzeniem? I zawsze będzie tak robił? Czy o co mu chodzi w ogóle? Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michu dnia Wto 0:47, 04 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

jezafrykanski.pl
Administrator




Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:27, 07 Paź 2011    Temat postu:

Witaj,
Skoro mówisz, że Twój jeżyk jest ze sklepu i ma aż pół roku to znaczy, że przyzwyczaił się do biegania nocą w ciszy i absolutną nowością jest dla niego zapalenie światła po zmroku, dlatego właśnie zastyga. Gdy się przyzwyczai to przestanie zastygać acz potrwa to pewnie jakiś czas.
Buraka należy podać w miseczce obok karmy drobno pokrojonego albo przetartego w niedużej ilości. Można podać go kilka razy jeżeli nie mamy pewności, że cokolwiek zjadł.
Z czasem gdy jeżyk zacznie rozpoznawać Twój zapach przestanie Cie gryźć chyba, że poczuje nowy zapach np zmienisz w domu mydło itp.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Micza
Wysoki jeżoznawca




Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 22:28, 07 Paź 2011    Temat postu:

Ja mam pytanie, moja jeżynka ma też prawie pół roku, powoli sie oswaja ale załatwia się do kołowrotka Sad codziennie 2-3 razy dziennie musze go czyscic.. przestawilem domek dzisiaj w inne miejsce i ogolnie wszystko odwrocilem w terrarium zeby nie bylo ciagle tak samo tylko jakies urozmaicenie i nie wiem czy to dobrze czy źle..?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

jezafrykanski.pl
Administrator




Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:02, 10 Paź 2011    Temat postu:

Każdy jeżyk załatwia się podczas biegania w kołowrotku i nic tego nie zmieni to u nich naturalne. Poza tym może załatwiać się również w kuwecie.
A co do zmiany umeblowania to nie wiem bo nie próbowałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Michu
Sympatyk jeży




Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:45, 06 Lis 2011    Temat postu: Heeelp!

Pomóżcie proszę, bo mój jeżyk chyba zdziczał całkowicie, albo jakiś chory jest. Ale po kolei:
1. Pochodzi ze sklepu. Jak go dostałem miał już 6 miesięcy. Przez pierwsze dni nie chciał współpracować, ale potem mu się poprawiło. Zwłaszcza po pierwszej kąpieli (która wyraźnie go stresowała), nagle jakby się oswoił. Nie chciał jeszcze wchodzić na ręce, ale moja obecność przestała mu przeszkadzać. Biegał sobie wesoło. Nawet jak wkładałem mu rękę do klatki, to biegał sobie po niej, nie przejmując się za bardzo. Przybiegał powąchać itd...
2. Kilka dni później znowu "przestał mnie lubić" i mam wrażenie że dziczeje coraz bardziej. Jak podkładam mu rękę, to boi się tak bardzo jak na samym początku. Stroszy się i fuka itd. Gubi sporo igieł, chociaż jego wiek sugeruje, że quilling ma już za sobą. Nawet jak go wypuszczę, żeby pobiegał po pokoju, to chowa się w jakiś kąt i udaje, że go nie ma.
3. Poza tym wydaje mi się, że mniej biega. Nawet w nocy i nawet przy zgaszonym świetle (jakoś mniej kupek jest w karuzeli).
Karmię go royal canin (przez tydzień takim dla małych kotków - ale teraz light). Nie zjada wszystkiego. Pod kątem odrobaczenia - buraka nawet nie ruszył.
Może coś mu jest? Może powinienem iść na odrobaczanie? a może zaczyna hibernować? (ale temperatura w klatce ~22-23st.C., wilgotność koło 45%). Zupełnie nie wiem co robić. W poniedziałek wybieram się z nim do weterynarza, ale mam wątpliwości, czy weterynarz będzie się "znał na jeżach".
Jeszcze jedna ważna sprawa. Kilka dni temu wziąłem go na ręce. Zaczął lekko gryźć moją koszulkę i zostawił na niej plamę krwi. Pomyślałem, że może ugryzł się w język, albo zranił się lekko o własne igły, ale może problem jest bardziej skomplikowany.
Poradźcie. Co mam z nim zrobić? Jakaś dieta? weterynarz? Co zrobić, żeby znowu przestał się bać? Może brzuszek go boli, albo ma jakieś inne problemy zdrowotne? Jak radzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jezpigmejski.fora.pl Strona Główna -> Porady dotyczące zachowania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin